Jak informuje straż pożarna, ogień pojawił się w mieszkaniu na drugim piętrze bloku przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej w Piekarach Śląskich. 5 osób z lekkimi obrażeniami zostało przewiezionych do szpitala, jednak ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mimo tego że zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, nie było konieczności ewakuowania całego budynku.
>> Nietrzeźwy kierowca potrącił pijanego pieszego. Ofiara trafiła do szpitala, a potem do... aresztu!
O pożarze straż pożarną poinformowali mieszkańcy – Byłem drugą osobą która zadzwoniła. Pierwszy był zbulwersowany całą sytuacją starszy Pan (zbulwersowany między innymi przez to ,że ludzie z balkon nad palącym się obserwowali zjawisko w bloku z gazem) Dzięki temu starszemu dziadkowi dowiedziałem się jak się to mniej woęcej zaczęło. Więc poczuł dym w klatce schodowej i wchodząc na górę zobaczył jak sąsiad lata z wiadrami po mieszkaniu cały okopcony. Po wyprowadzeniu go z bloku i zadzwonieniu na straż wszystko dobrze się skończyło. – relacjonował w swoich mediach społecznościowych jeden ze świadków zdarzenia. (pisownia oryginalna).
Pożar wybuchł w środę, około 14:00, na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pojawienia się ognia, sprawę badają teraz służby.