W poniedziałek, 29 marca, około godz. 20:30 na ulicę Wyzwolenia w Pradłach (pow. zawierciański w woj. śląskim) wezwano pomoc do mężczyzny, u którego stwierdzono nagłe zatrzymanie krążenia. Nie było jednak wolnej karetki, więc na miejsce awaryjnie pojechali strażacy z dwóch PSP i dwóch OSP. Niestety, mimo wysiłku mundurowych - jak podaje serwis Zawiercie112 - mężczyzny nie udało się uratować. Był to mieszkaniec Pradeł. Warto dodać, że w regionie coraz częściej dochodzi do sytuacji braku dostępności karetek pogotowia ratunkowego. Zamiast ratowników do poszkodowanych wysyłane są śmigłowce LPR-u lub strażacy. To wszystko z uwagi m.in. na pandemię koronawirusa i nowe obowiązki ratowników, którzy muszą np. przewozić zakażonych do szpitali.
Zawiercie: Zamiast ratowników, pojechali strażacy. Mężczyzna nie żyje. "Brak karetek"
2021-03-30
7:38
Tragedia w Pradłach w powiecie zawierciańskim. Do mężczyzny, u którego stwierdzono nagłe zatrzymanie krażęnia, zamiast ratowników medycznych awaryjnie pojechali strażacy, bo w regionie zabrakło wolnych karetek. Mimo wysiłku mundurowych, mężczyzny nie udało się uratować.
Dr Grzesiowski podsumowuje rok pandemii i mówi, co nas czeka w przyszłości