- Autostrady i drogi ekspresowe to trasy, których nie może zabraknąć. Mamy wreszcie szansę połączyć północ z południem - powiedział Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej na A1. - Do końca roku oddamy obwodnicę Częstochowy mimo, że były pewne perturbacje. Dzisiaj już nie słychać o problemach z wypłatami dla podwykonawców - dodał premier.
Prezes Rady Ministrów apelował przy okazji do kierowców, aby zachowali kulturę na drodze. - Stop barbarzyństwu. Nie ma tolerancji dla pijaństwa i piratów drogowych - mówi Morawiecki. Wspomniał także o nowym prawie dotyczącym korytarzy życia.
Nowy odcinek o długości 33 kilometrów łączy węzeł Częstochowa z węzłem w Pyrzowicach. Trasa przebiega przez tereny gmin: Blachownia, Konopiska, Poczesna, Starcza, Woźniki, Miasteczko Śląskie i Ożarowice, a także przez obszary miast Częstochowa i Woźniki. Ponoć odcinek można pokonać w 15 minut - do tej pory było prawie trzy razy dłużej. W ramach inwestycji powstały dwa węzły - Częstochowa Południe oraz Woźniki. Trasę wyposażono w systemy odwodnienia i kanalizacji (wyposażone w podziemne zbiorniki retencyjne i urządzenia do podczyszczania wody), ekrany dźwiękochłonne i przeciwolśnieniowe, ogrodzenia herpetologiczne czy zbiorniki zastępcze dla płazów.
A1 w tym rejonie wciąż nie jest jednak kompletna. Ze względu na zerwanie umowy z włoska firmą Salini przez Generalna Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad opóźnia się przez to oddanie kierowcom 20-kilometrowego fragmentu dopełniającego ten odcinek autostrady A1. Jak podaje money.pl szczęście GDDKiK podpisała umowę na dokończenie wszystkich odcinków, co potrwa do 2022 roku. Chodzi m.in. o dokończenie węzła Częstochowa i odcinka w stronę Piotrkowa Trybunalskiego.