Prezes Jarosław Kaczyński otrzymał list otwarty. Związkowcy wszystko mu wygarnęli
Związkowcy Jastrzębskiej Spółki Węglowej - Solidarność, Federacja ZZ Górników oraz ZZ "Kadra" Pracowników JSW - napisali list otwarty do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Do tej pory partia rządząca cieszyła się poparciem wśród górników, ale tym razem politycy nie mogą liczyć na dobre słowo. Związkowcy są zawiedzeni, wszystko wygarnęli. Wytykają m.in. brak kontaktu i rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Aktywów Państwowych, mówią też o ignorowaniu ich przez premiera RP Mateusza Morawieckiego. "Pan minister Artur Soboń jest kolejną osobą, która przyszła do ministerstwa tylko 'na chwilę', szukając chyba gdzie indziej kolejnej intratnej pozycji politycznej dla siebie, nie poświęcając spółkom, które nadzoruje ani czasu, ani atencji, ani nie przejawiając chęci zaangażowania się w reformę tego sektora. Pracę swoją wykonuje ad hoc, traktują swoje stanowisko jako 'trampolinę' do kolejnej politycznej posady", czytamy. Związkowcy wytknęli Soboniowi "zabawę" na meczu siatkówki w Jastrzębiu-Zdroju oraz nieudane rozmowy w sprawie umowy społecznej dot. górnictwa.
Prezes Jarosław Kaczyński otrzymał list otwarty. "Pracownicy i ich rodziny od lat wspierają PiS"
Związkowcy JSW odnieśli się również do ostatniego odwołania prezesa spółki oraz konkursie na to stanowisko, zwracając się bezpośrednio do prezesa Kaczyńskiego. "Pan, panie prezesie wielokrotnie podkreślał, że spółkami skarbu państwa powinni zarządzać menedżerowie zaufani i kompetentni. A my jeszcze przed ogłoszeniem konkursu, dowiadujemy się, że nowym prezesem JSW będzie pani profesor Barbara Piontek. (...) To wyraz arogancji ze strony ministra, MAP do 30 tys. pracowników i ich rodzin. To nasi pracownicy i ich rodziny od lat wspierają Prawo i Sprawiedliwość! Dlaczego ministrowie PiS tego nie rozumieją?!", oburzają się związkowcy. "Rozbudowane wpływy i nadmierne aspiracje posłów z naszego regionu, by ingerować w kwestie osobowe - powoływać swoich kolegów bez kompetencji - powodują kolejne destabilizacje w naszej spółce", dodają, wskazując na "kolesiostwo" przy obsadzaniu stanowisk. Wskazują m.in. na konflikt Grzegorza Tobiszowskiego i Izabeli Kloc, posłów PiS-u.
Prezes Jarosław Kaczyński otrzymał list otwarty. "Prosimy o spotkanie"
Związkowcy na koniec listu wyrazili swoje oburzenie ostatnimi działaniami polityków PiS i poprosili prezesa Kaczyńskiego o osobiste spotkanie dotyczące trudnej sytuacji w branży górniczej. "Wierzyliśmy głęboko w słowa pana prezesa, co do dbania o przyszłość majątku państwowego, dbania o to, by spółkami zarządzani kompetentni ludzie, by nie dochodziło do nepotyzmu i bezprecedensowego wpływu polityków na obsadzanie stanowisk, od których zależy los setek tysięcy mieszkańców naszego regionu", napisali. Chcą, by rozmowa z prezesem PiS doprowadziła do "zapewnienia kompetentnych osób, stabilności i realizowania rozsądnej polityki przemysłowej państwa".