Jak informuje na swoim Facebooku prezydent Arkadiusz Chęciński do zdarzenia doszło 24 lipca. Tego dnia w całej Polsce liczba ofiar utonięcia sięgnęła sześciu osób. - Siódmy mógł być nietrzeźwy mężczyzna na Stawikach. Życie zawdzięcza ratownikom, którzy dbają o bezpieczeństwo właśnie na Stawikach oraz ratownikom medycznym, którzy na molo przeprowadzili resuscytację. Uratowany ostatecznie trafił do szpitala - informuje Chęciński. Prezydent dodał, że jeden z kompanów mężczyzny "nie był zadowolony" z akcji ratowników i zaczął im przeszkadzać. Na szczęście zajęła się nim policja. Trafił na izbę wytrzeźwień.
Nagranie skomentował ratownik, którym brał udział w tej akcji. Zwrócił uwagę na jeden szczegół. - Jako jeden z ratowników biorących udział w akcji wertuje raz na jakiś czas internet w poszukiwaniu nagrań z akcji... Masa ludzi zamiast pomóc czy chociażby odsunąć się i nie przeszkadzać wolała nam wręcz przeszkadzać a dodatkowo robić zdjęcia i nagrywać całą sytuację. Tak naprawdę gdybym nie stał tam wtedy i nie pilnował kąpieliska od strony molo i nie miał zamiaru wrócić się do namiotu, to tego człowieka bym nie zobaczył - napisał pan Grzegorz.
Tylko w tym miesiącu utonęło już 69 osób. W czerwcu było ich 70. Nagranie z akcji na stawikach można zobaczyć TUTAJ.