Na autostradzie A1, na wysokości miejscowości Starcza, doszło wczoraj (8 kwietnia), około godz. 15:30, do tragicznego w skutkach wypadku. 40-letni mieszkaniec gminy Konopiska próbował przejść przez drogę w miejscu niedozwolonym i wpadł pod koła pędzącego samochodu.
- Mężczyzna wracał z pracy. Poprosił kierowcę, aby nie zawoził go pod dom, tylko wysadził na wysokości miejscowości Starcza. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pieszemu udało się pokonać dwa pasy ruchu w kierunku Łodzi. Wchodząc jednak z pasa zieleni na jezdnię w kierunku Gliwic, wtargnął wprost pod nadjeżdżające mitsubishi - relacjonują policjanci.
W wyniku odniesionych obrażeń, 40-latek poniósł śmierć na miejscu. Prowadzone w tej sprawie śledztwo ma wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia.