Przełomowe odkrycie naukowców. Uniwersalna szczepionka ma chronić przed wszystkimi wariantami koronawirusa
O wynikach badań szwajcarsko-amerykańsko-australijsko-japońskiej grupy naukowców napisał na portalu wyborcza.pl prof. Jacek Kubiak, biolog pracujący we wspólnym instytucie Krajowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) i Uniwersytetu Rennes 1. Badacze kierowani przez trzech profesorów: Davide Cortiego ze szwajcarskiej firmy Humabs Biomed SA, Davida Deeslera z University of Washington w Seattle oraz Gyorgy'ego Snella z Vir Biotechnology w San Francisco zajmowali się przeciwciałami ozdrowieńców, które hamują możliwość ponownego wniknięcia koronawirusa w wariancie omikron do ludzkich komórek. Artykuł na ten temat ukazał się w prestiżowym piśmie naukowym "Nature". Z ustaleń grupy naukowców wynika, że jest możliwe stworzenie uniwersalnej szczepionki chroniącej przed wszystkimi wariantami koronawirusa. Wszystko dzięki odkryciu fragmentów koronawirusa nie podlegających mutacji ze względu na utratę możliwości jego wnikania do komórek.
PRZECZYTAJ: Omikron zabija. Pierwsze ofiary w Polsce to mężczyźni z Małopolski, nie byli zaszczepieni
Zdaniem naukowców "piętą achillesową" koronawirusa jest część jego białka szczytowego o nazwie RBD. To właśnie ten fragment SARS-CoV-2 ma się bezpośrednio łączyć z ludzkimi receptorami komórkowymi ACE2, co w efekcie prowadzi do zakażenia. Z tekstu prof. Kubiaka wynika natomiast, że badacze zidentyfikowali nowe przeciwciała o nazwie: sotrovimab, S2X2593 i S2H97, które chronią przed omikronem lepiej, niż przeciwciała używane dotychczas w leczeniu COVID-19. Wyniki badań wskazują również na możliwość stworzenia uniwersalnej szczepionki, chroniącej przed kolejnymi mutacjami koronawirusa, nawet jeśli byłyby one bardziej zakaźne od wariantów: delta i omikron. Dodatkowo naukowcy potwierdzili, że w przypadku zakażenia wariantem omikron, odporność ozdrowieńców utrzymuje się krócej niż w przypadku osób zaszczepionych preparatami firm: AstraZeneka, Moderna i Pfizer. Niestety nawet uniwersalna szczepionka nie zapewni stałej odporności. Według prof. Kubiaka będzie ona chronić przez maksymalnie kilkanaście miesięcy, co może oznaczać konieczność powtarzania szczepień po upływie tego okresu. W innym przypadku może dochodzić do wznowienia pandemii zahamowanej przez uniwersalną szczepionkę.