Przeżyli wybuch metanu w kopalni Pniówek. Dziesięciu górników opuściło już szpital
Dziesięciu górników poszkodowanych w wybuchu w kopalni Pniówek, leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń, zostało w ostatnich dniach wypisanych z siemianowickiego szpitala: dziewięciu w środę, 4 maja, a jeden w poniedziałek, 2 maja. Dziesięciu kolejnych górników wciąż pozostaje w CLO.
Czytaj także: Najbardziej szanujemy tych, którzy ratują życie. Politycy z małym poważaniem
- Jeden z nich leczony był w związku z oparzeniem ciała i dróg oddechowych. U pozostałych dziewięciu występowały izolowane oparzenia dróg oddechowych - przekazuje Wojciech Smętek z Centrum Leczenia Oparzeń im. dr S. Sakiela w Siemianowicach Śląskich.
Na oddziałach szpitalnych CLO leczonych jest jeszcze 10 górników, w tym 5 z izolowanym oparzeniem dróg oddechowych.
Jak poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa, 2 maja, o godzinie 7.43, po zatamowaniu rejonu ściany N-6, gdzie doszło do wybuchu metanu, kierownik akcji zakończył akcję ratowniczą. Po wygaszeniu pożaru w zatamowanym rejonie akcja ratownicza zostanie wznowiona w celu poszukiwania siedmiu zaginionych pracowników.
Przypomnijmy, że do wybuchu metanu z kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia, na poziomie 1000 metrów pod ziemią. W zagrożonym rejonie przebywało łącznie 42 pracowników. Zginęło w sumie dziewięciu górników, siedmiu zostało pod ziemią, uznano ich za zaginionych.