Ta historia z pozoru może wydawać zabawna, ale ani nam, ani bliskim 77-latka z pewnością nie jest do śmiechu. Chorzy seniorzy czasem znikają w tajemniczych okolicznościach i odnalezienie ich często graniczy z cudem. A tym razem mówimy o przypadku niezwykle spektakularnym, bowiem seniora znaleziono około 400 kilometrów od domu. Rodzina 77-latka zawiadomiła policję w Warszawie o zaginięciu mężczyzny. - Według nich, mężczyzna miał udać się do znajomych mieszkających w województwie kujawsko-pomorskim, jednak tam nie dotarł. Pomimo prowadzonych poszukiwań i prób nawiązania kontaktu ze strony rodziny, nie udało się ustalić miejsca przebywania zaginionego - informują policjanci.
Czytaj koniecznie: Napadł ją, pobił, zgwałcił! Zboczeńca z Sosnowca szukano latami
Trzy dni później samochód należący do 77-latka znaleziono pod Cieszynem! Jego volkswagen transporter stał na polu na terenie Brzezówki. Policjanci z Zebrzydowic, którzy dostali zgłoszenie, byli zdumieni. Rozpoczęto poszukiwania mężczyzny. Po trzech godzinach nadeszły dobre wiadomości z Cieszyna.
Zobacz koniecznie: Samotny czterolatek błąkał się po ulicach. Nie uwierzysz, kto mu pomógł! "Dobro powraca"
- Pracownicy jednej z firm budowlanych zauważyli na ul. Jastrzębiej zdezorientowanego, błąkającego się mężczyznę. Poinformowali o tym fakcie policjantów. Kontakt z 77-latkiem był utrudniony, wypowiadał się on mało logicznie, nie pamiętał w jaki sposób znalazł się na terenie miasta. W rozmowie z mundurowymi mężczyzna był przekonany, że jest w Warszawie - podaje policja.
Zobacz koniecznie: Rybnik. Kierowca volkswagena miał w buzi to samo, co jego kolega w majtkach! SZOK!
Mężczyzna potrzebował pomocy medycznej. Został przekazany pod opiekę lekarzy. Mundurowi poinformowali córkę mężczyzny o odnalezieniu jej ojca.
Czytaj także: Samotny czterolatek błąkał się po ulicach. Nie uwierzysz, kto mu pomógł! "Dobro powraca"
- Pamiętajmy, że „dziwne” zachowanie niektórych osób, wbrew powszechnemu przekonaniu, wcale nie musi być efektem wypitego wcześniej alkoholu lub zażytych substancji psychoaktywnych lub odurzających. U niektórych osób może być skutkiem ich choroby. Dlatego jeżeli zauważymy taką osobę, a sami będziemy mieli obawę, by do niej podejść lub nie będziemy w stanie nawiązać logicznego kontaktu, właściwym będzie powiadomienie o tym fakcie służb ratunkowych, choćby telefonicznie dzwoniąc pod numer 112 - apeluje policja.