Powstanie aleja Jarosława Kaczyńskiego? Autora pomysłu cieszy wielki hejt
Zaczęło się niewinnie. Mieszkaniec Pszczyny, Grzegorz Kloc, zaproponował "referendum", chcąc zmienić ulicę Piastowską na aleję Jarosława Kaczyńskiego. Spotkał go za to ogromny hejt, który... ucieszył mężczyznę. "Plakat z taką informacją przyklejono na witrynie jednego ze sklepów przy ul. Piastowskiej tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Ul. Piastowska to jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic Pszczyny, przy której stoi szereg zabytkowych kamieniczek pochodzących jeszcze z XVIII w.", opisuje "Gazeta Wyborcza". Na początku plakat widniał bez zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego, więc akcja nie cieszyła się zainteresowaniem. Gdy wizerunek prezesa PiS się pojawił, zawrzało. Tymczasem pan Kloc mówi, że taka ciekawość mieszkańców, nawet pod płaszczem hejtu, go ucieszyła. Dlaczego? Odpowiedź jest zaskakująca.
Powstanie aleja Jarosława Kaczyńskiego? Autor zdradził wielką tajemnicę
Okazuje się, że cała akcja z ogłoszeniem referendum jest... żartem. "Po pierwsze pan Grzegorz chciał trochę "rozruszać" mieszkańców, a po drugie sprawdzić, na ile skuteczne są jego reklamy. Mówi, że to było takie małe badanie marketingowe", wskazuje "Wyborcza". Grzegorz Kloc zdradził, że nawet burmistrz do niego zadzwonił, by zapytać, o co w tym wszystkim chodzi. "Ja jako bity Ślązak nigdy bym nie doprowadził do tego, aby ulicę Piastowską przemianować na nazwisko kogoś spoza Śląska, czyli gorola. Jak widać mieszkańcy także nie. Przyszedł nawet do mnie jeden pan i wykrzyczał, że Piastowska stanie się aleją Kaczyńskiego po jego trupie! Naprawdę jestem dumny z takich postaw", powiedział Kloc w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".