Cel akcji jest prosty, chodzi o zapewnienie schronienia małym ptakom, a co za tym idzie zwiększenie ich populacji. Wróble, sikorki i inne małe gatunki ptaków mają problem przede wszystkim w miastach. Drzew jest coraz mniej, a w ocieplonych budynkach ptaki nie mogą już stworzyć dziupli. To zmusiło wiele gatunków do emigracji.
Kilkaset budek lęgowych zbudowanych przez katowiczan w czasie sobotniej akcji zawiśnie w przydomowych ogródkach i na balkonach. Dzięki temu setki ptasich rodzin znajdą schronienie i będą mogły w spokoju się rozmnażać.
Legenda głosi, że budka lęgowa to prawdziwy symbol zakochanych. Od połowy lutego w całej Polsce można usłyszeć miłosny śpiew ptaków. W tym okresie przyroda powoli zaczyna budzić się do życia, a pierwsze wiosenne dźwięki wydają właśnie te małe skrzydlate zwierzątka. Według legendy, 14 lutego nasi pradziadkowie rozpoczynali budowę budek lęgowych dla ptaków. Wraz z emigracją zwyczaj ten poszedł w świat i po wielu latach w nieco zmienionej formie wrócił do Polski jako święto zakochanych.
Polecany artykuł:
- Czas powrócić do naszej rodzimej tradycji i zastąpić współczesny symbol walentynek, czyli plastikowe czerwone serduszka budkami lęgowymi dla ptaków - mówi Michał Raszka, rzecznik prasowy CH Trzy Stawy.
W budowie budek katowiczanom pomagali stolarze. A ornitolodzy uświadamiali jak ważne są dla nas ptaki. Im więcej ptasich rodzin zamieszka w miastach, tym mniej będzie owadów, np. much czy komarów.
Pomysł budowania budek lęgowych przywędrował do Katowic z Krakowa. Od kilku lat w królewskim mieście akcję organizował Waldemar Domański, dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki. Jak podkreślają organizatorzy. To pierwsza wspólnie organizowana akcja, ale na pewno nie ostatnia.
Posłuchaj materiału: