Polecany artykuł:
"193 zł za prąd, 102 zł za telefon, 108 zł za wodę, 52 zł za wywóz nieczystości, 68 zł za Internet, 83 zł za telewizję kablową lub satelitarną, 116 zł za gaz, 514 zł za czynsz i 336 zł za energię cieplną – to średnie comiesięczne opłaty, jakie deklarują Polacy. Łącznie z portfela naszych rodaków na opłaty i rachunki odpływa 1572 zł" - wylicza KRD.
Kwoty są oceniane jako wysokie zwłaszcza przez osoby z wykształceniem podstawowym, emerytów i rencistów. Co ciekawe, częściej narzekają kobiety niż mężczyźni.
Płacimy coraz więcej
Co gorsza za media z roku na rok płacimy coraz więcej. Za energię cieplną średnio aż o 188 procent więcej w porównaniu do roku 2015. Podrożały też gaz, prąd, woda, telefon i kablówka.
Wodzisław Śląski: Ze strumyka wyłowiono zwłoki mężczyzny. Zamordował go jego kolega?
Wyliczono, że statystyczne gospodarstwo płaci za prąd miesięcznie aż 193 złote, stąd sporo osób zalegających z pokrywaniem rachunków nawet przez kilka miesięcy. Za wodę z kolei płacimy średnio 108 złotych, za telefon 102 złote. Największe długo to jednak te związane z energią cielną i opłatami za czynsz. Statystyczne gospodarstwo domowe płaci co miesiąc 514 zł czynszu i 336 zł z tytułu energii cieplnej.
Ratunkiem nie są przy tym kredyty, bo i one podrożały. Wyliczono, że rodzina z kredytem hipotecznym, gotówkowym, zakupami ratalnymi i rachunkami średnio miesięcznie może płacić 4663 złote na te cele.
Ile mam zostaje?
Średnio po opłatach w portfelu Polaka zostaje 1679 złotych. Najmniej osobom z wykształceniem podstawowym, emerytom i rencistom. Widać też spore dysproporcje między zarobkami kobiet i mężczyzn. Podczas gdy mężczyznom zostaje w portfelu 2180 złotych, to kobiety mają do dyspozycji niemal o tysiąc złotych mniej, bo zaledwie 1215!