Przypomnijmy - do makabrycznego zdarzenia doszło we wtorek, 4 maja, w godzinach porannych w Raciborzu. Funkcjonariusze zostali skierowani na interwencję w okolicę stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia, przebrany za policjanta mężczyzna prawdopodobnie jest pijany lub pod wpływem innych środków odurzających i może poruszać się samochodem. Funkcjonariusze dostrzegli rzeczonego mężczyznę nieopodal, został przez nich zatrzymany na ul. Chełmońskiego. Wtedy doszło do niewyobrażalnej tragedii!
Jak relacjonowali policjanci, mężczyzna nagle wyciągnął broń, po czym z zimną krwią oddał strzały w kierunku policjanta. Jego kolega z patrolu użył broni wobec napastnika, który został postrzelony w udo, obezwładniony i zatrzymany. Po chwili wyszło na jaw, że agresorem był 40-latek, świetnie znany miejscowej Policji z powodu wcześniejszych przestępstw narkotykowych. Lekko ranny napastnik trafił do szpitala. W tym samym czasie na ulicy trwał prawdziwy dramat! Na pomoc konającemu policjantowi na początku ruszył jego służbowy partner, do akcji następnie dołączyli kolejni policjanci. Zszokowani świadkowie wspominali makabryczne sceny, gdy mundurowi nawoływali postronne osoby, by ci niezwłocznie powiadomili ratowników medycznych. Niestety, załodze karetki pogotowia, która błyskawicznie przyjechała na pomoc, nie udało się ocalić życia postrzelonego policjanta.
Czytaj też: Racibórz: "Trudno pisać te słowa...". Przyjaciele żegnają zastrzelonego "Kędziora". Łzy same płyną do oczu
Teraz Michał Kędzierski jest opłakiwany przez pogrążonych w żałobie kolegów-funkcjonariuszy. Śląscy mundurowi zdradzili, że służba w policji od lat pozostawała marzeniem pana Michała.
- Michał zawsze marzył o służbie w Policji. Swoje pragnienie spełnił w grudniu 2011 roku, wstępując w nasze szeregi. Od wielu lat był związany z lokalnymi mediami, gdzie kreował pozytywny wizerunek Policji. Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega. Był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas - podkreślają koledzy zmarłego.
Funkcjonariusze ze śląskiej policji zapewniają jednocześnie, że nigdy nie zapomną o tragicznej śmierci zaledwie 43-letniego policjanta.
NIE PRZEGAP: Racibórz: Przebrał się w mundur i zastrzelił policjanta. Na jaw wychodzą szokujące fakty! Rekonstrukcja zdarzeń [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Michał zginął na służbie z rąk przestępcy, który wycelował broń w umundurowanego Policjanta i bez wahania pociągnął za spust. W naszych sercach i pamięci trwać będzie na zawsze. Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach, kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną, składając najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia.