Zabójstwo policjanta w Raciborzu. Zginął Michał Kędzierski
Do tego tragicznego zdarzenia doszło 4 maja tego roku. Michał Kędzierski jechał z kolegami na interwencję dotyczącą kierowcy w okolicy ul. Chełmońskiego w Raciborzu. Wedle doniesień 40-letni kierowca miał być pod wpływem narkotyków bądź pijany. Mundurowi zatrzymali podejrzanego w aucie renault scenic. Gdy mundurowi podeszli bliżej i chcieli go wylegitymować, mężczyzna udał, że sięga po dokumenty. Nagle wyciągnął broń i strzelił do policjanta. Jego koledzy zareagowali natychmiast. Jeden z policjantów strzelił 40-latkowi w udo. Radosław Ś., bo tak nazywa się sprawca, został zatrzymany i przewieziony do szpitala. Z kolei policjant Michał Kędzierski zginął na miejscu. Niestety, załodze karetki pogotowia, która błyskawicznie przyjechała na pomoc, nie udało się ocalić życia postrzelonego stróża prawa.
Zabójstwo policjanta w Raciborzu. Co dalej ze sprawcą?
Po zatrzymaniu Ś. usłyszał zarzuty dotyczące zabójstwa policjanta, a także usiłowania zabicia drugiego funkcjonariusza - do niego też strzelał - oraz nielegalnego posiadania znacznych ilości broni i amunicji. Prokuratura, tłumacząc to dobrem śledztwa, nie ujawniała treści wyjaśnień podejrzanego ani nawet tego, czy przyznał się do zarzutów. Śledczy nie informowali też, ile jednostek i jakiego rodzaju broń znaleziono przy zatrzymanym. Według nieoficjalnych informacji, w samochodzie mężczyzny - poza pistoletem, którego użył – znaleziono także broń automatyczną, a w jego mieszkaniu plantację marihuany. Po wykonaniu wstępnych czynności przez Prokuraturę Rejonową w Raciborzu, śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. We wtorek 17 sierpnia poinformowano o przedłużeniu aresztu dla Radosława Ś. - Areszt został przedłużony do 31 października - przekazała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska. - W najbliższych dniach prokurator zaplanował wykonanie czynności procesowych z udziałem podejrzanego - dodała.