Nastolatka rzuciła się na ratowników medycznych. Kopała ich po twarzy!
O całym zdarzeniu poinformowało Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w mediach społecznościowych. W czwartek, 27 kwietnia tuż przed północą wezwano karetkę do 18-letniej dziewczyny, która nagle dostała drgawek. Cała sytuacja rozgrywała się w centrum miasta przy Placu Teatralnym przy którym znajduje się centrum handlowe, a kawałek dalej dziki teren, na którym młodzież się spotyka, by spożywać alkohol. Mieszkańcy mówią na to miejsce "huta", bo miejsce przylega do terenu dawnej huty.
Jak przekazali w swoim wpisie ratownicy, na miejscu znajdowało się sześć osób, znajomych dziewczyny. Jak przekazali ratownicy, ich zachowanie wskazywało, że byli pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających.
- W ambulansie pacjentka się przebudziła, zaczęła kopać po karetce oraz wyzywać ratowników. Ratownicy byli kopani po twarzy, uderzani i drapani. Pacjentce wtórowali także zgromadzeni wokół karetki znajomi. Ratownicy obezwładnili pacjentkę. Na miejsce wezwano Policję - relacjonują przebieg zdarzenia ratownicy WPR w Katowicach.
Matka dziewczyny, nie wyraziła zgody na przewiezienie 18-latki do szpitala. Ratownicy złożyli oficjalne zawiadomienie o napaści.
- Przyjęliśmy zawiadomienie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy publicznych, jakimi są ratownicy medyczni. Trwa ustalanie okoliczności całego zdarzenia - przekazał w rozmowie z Super Expressem.
Jak dodał, policjanci mają dane wszystkich uczestników tego zdarzenia. Po całym zdarzeniu 18-latka wróciła do domu.