Ratownicy wznowią akcje poszukiwawczą górników z kopalni Pniówek?
20 kwietnia w kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do do wybuchu metanu, gdy okazało się, że na dole są górnicy, którzy potrzebują pomocy, ruszyli ratownicy górniczy. Kilka godzin po pierwszym wybuchu doszło do wybuchu wtórnego. W piątek, 22 kwietnia podjęto decyzję o odstąpieniu od akcji ratowniczej i odizolowaniu terenu. Pod ziemią zostało 7 górników. Jak informuje RMF24.pl, Jastrzębska Spółka Węglowa przygotowała plan, którego celem jest wznowienie poszukiwań zaginionych górników.
Po wybuchu i wybuchach wtórnych doszło do pożaru kilometr pod ziemią, dlatego zdecydowano o odizolowaniu tego terenu. Jak wynika z danych kopalni i nadzoru górniczego, pożar w tamtym rejonie wygasa, a JSW przygotowała plan likwidacji pola pożarowego.
- Dyrekcja kopalni złożyła wniosek o zdjęcie pola pożarowego w rejonie ściany N-6. Dokumenty trafiły do Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku i czekamy na decyzję. Jeśli będzie pozytywna, przedstawimy nadzorowi górniczemu plan akcji ratowniczej. Jeśli plan również uzyska akceptację, będziemy mogli rozpocząć prace przy odtamowaniu rejonu, a właściwie zawężeniu wielkości otamowanego rejonu. Chcemy te tamy przesunąć bliżej ściany N-6 - przekazał w rozmowie z RMF24.pl Tomasz Siemieniec, rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jak zapewnił, to pierwszy krok do wznowienia akcji poszukiwawczej siedmiu górników. Dopiero gdy ratownicy zejdą w rejon, w którym doszło do wybuchu, możliwe będzie ocenienie stanu chodników, a także zaplanować kolejne działania.