"Pawełku... choć częściej mówiliśmy do Ciebie Kilian. To tu, w Katowicach, zaczęła się Twoja przygoda z dziennikarstwem, przygoda z telewizją. Przygoda z nami. Już na uczelni wyróżniałeś się spośród innych. Na moje zajęcia zawsze przychodziłeś przygotowany, aktywny, z tym niesamowitym blaskiem ciekawości świata w oku. Już wtedy wiedziałam, że dziennikarstwo będzie Twoją drogą. Konsekwentnie i pracowicie dążyłeś do celu. Kiedyś po zajęciach zapytałeś mnie, co trzeba zrobić, aby dostać się na praktyki do naszej stacji. Wówczas nie spodziewałam się, że zjawisz się na drugi dzień z podaniem i notesem w ręku - "Czy mogę zacząć od dziś?".
Pamiętam Twoją wielką radość, kiedy Twój pierwszy materiał doczekał się emisji. Wiem, że praca dziennikarza była Twoim marzeniem, które przerodziłeś w pasję. Szybko się uczyłeś, słuchałeś rad i wskazówek. Ujmowała mnie ta Twoja niezwykła ciekawość świata, otwartość na nowe wyzwanie, ufność wobec ludzi, wrażliwość i empatia. Jak magnes przyciągałeś do siebie ludzi. Potrafiłeś nie tylko z nimi rozmawiać, ale i słuchać z wielką uwagą. Zawsze towarzyszyła Ci wielka kultura osobista. Zarażałeś nas energią, optymizmem i uśmiechem. Byłam dumna, że jesteś częścią naszej redakcyjnej rodziny.
ZOBACZ TEŻ: Pogrzeb Pawła K. dziennikarza DDTVN zamordowanego w Chorzowie. Zorganizowano transmisję
Co najważniejsze, byłeś wspaniałym, dobrym, opiekuńczym człowiekiem i zawsze można było na Ciebie liczyć. Dziś czujemy ból, smutek, żal i pustkę. Będzie Cię nam bardzo brakowało. Kilian, realizuj swoją dziennikarską misję tam na górze. Do zobaczenia" - żegna młodego dziennikarza DDTVN Anna Czernecka.
W obszernym pożegnaniu opublikowanym na stronie DDTVN, 29-letni Paweł K. opisywany jest jako pracowity, zawsze uśmiechnięty i gotowy do pomocy dziennikarz.
ZOBACZ TEŻ: Grób Mariana Zembali tydzień po pogrzebie. Ten obraz chwyta za serce [ZDJĘCIA]
"Pablo, Kilian, Kiliani, wielu nazywa Cię dodatkowo słońcem i coś w tym jest. Czasami mówi się, że takich ludzi jak ty już nie ma. Zawsze byłeś gotowy na to, by pomóc. Myślę, że większość z nas ma w pamięci sytuację, która bez Twojego wsparcia nie znalazłaby pozytywnego rozwiązania. Kochałeś ludzi, a oni kochali Ciebie. Byłeś wielkim uśmiechem, to dzięki Tobie udała się realizacja setek wspaniałych materiałów, czy - jak lubiłeś mówić - "epickich" wejść na żywo. Dziękujemy Ci za to, że mogliśmy być częścią Twojego życia. Do zobaczenia, Kilian" - napisała jego szefowa, Agata Zjawińska.
Przypomnijmy, dziennikarz DDTVN Paweł K. zginął w nocy z 26 na 27 marca w Chorzowie. Został zaatakowany nożem. Otrzymał aż 50 ciosów. Paweł zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. Młody mężczyzna był wówczas w towarzystwie Eweliny Ż. (32 l.). To jej mężowi, Kamilowi Ż. prokuratura postawiła zarzut zabójstwa.