Podczas piątkowej konferencji prasowej w Warszawie Robert Biedroń, który niedawno potwierdził, że buduje nową siłę polityczną, zdradził częściowo swoje plany na przyszłość. Były prezydent Słupska zapowiedział, że wraz z nową partią będzie walczył o likwidację wszystkich kopalń w Polsce. Chce to osiągnąć do 2035 roku. W ten sposób Biedroń zamierza walczyć ze smogiem w Polsce i będzie to pierwszy postulat programowy jego partii.
>>> Miał się zakończyć dzisiaj, ale tak nie będzie! Szczyt klimatyczny COP24 w Katowicach przedłużony?
"Odejdziemy od węgla, tak żeby nigdy nikt więcej nie musiał umierać ze względu na smog" - powiedział Biedroń w Warszawie. Jego celem jest uczynienie powietrza w Polsce najczystszym w Europie Środkowo-Wschodniej. Robert Biedroń nie zapomniał jednak o górnikach. Przyznał, że powinni oni otrzymać wsparcie od państwa. Jego zdaniem pracownicy kopalń powinni czynnie uczestniczyć w procesie termomodernizacji w Polsce. "Potrzebne są ręce do pracy" - mówił Biedroń.
Pieniądze co roku inwestowane w wydobycie węgla, powinny trafiać na wspieranie odnawialnych źródeł energii.
W swoim programie politycznym partia Biedronia uwzględnia również inwestycje kolejowe, rozdział państwa od Kościoła, wycofanie religii ze szkół, poprawę opieki zdrowotnej, a także podwyżki płac w Polsce.