W środę (22 lipca) policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali rodziców miesięcznego dziecka, które w stanie ciężkim trafiło do szpitala w Katowicach. Jak mówi nam st. asp. Arkadiusz Ciozak, rzecznik prasowy policji w Rudzie Śląskiej, lekarze stwierdzili u dziecka objawy maltretowania.
- Wskazywały one na to, że dziecko mogło być ofiarą przemocy, dlatego zatrzymaliśmy jego rodziców celem wyjaśnienia tej sprawy - mówi st. asp. Arkadiusz Ciozak.
Niestety, mimo wysiłków lekarzy, miesięczny chłopczyk zmarł. O sprawie policjantów powiadomili lekarze, którzy zajmowali się dzieckiem.
Do szpitala w Katowicach trafiło też drugie dziecko tej pary: 14-miesięczna dziewczynka.
- Została tam przewieziona celem zbadania, czy w stosunku do niej również nie dochodziło do przemocy - mówi st. asp. Arkadiusz Ciozak.
Policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniające. Muszą zebrać wszystkie dowody i zabezpieczyć ślady w mieszkaniu. Śledztwo trwa.