Ruda Śląska. Łukasz C. pociął byłą partnerkę przed sklepem
Przypomnijmy - do zdarzenia doszło w niedzielę 20 grudnia. Łukasz C. (29 l.) przyjechał srebrną skodą pod sklep, w którym pracowała Monika P. (34 l.). Kobieta uciekła od niego, bo znęcał się nad nią od dłuższego czasu. Chciała sobie na nowo ułożyć życie. C. nie chciał jednak do tego dopuścić. Zadzwonił po Monikę, która była ekspedientką. 34-latka wyszła przed sklep. Wtedy Łukasz zaatakował ją nożem. Zadał jej cztery ciosy! Potem zbiegł. Ranną rudziankę znalazła koleżanka z pracy. Śmigłowiec ratunkowy przetransportował kobietę do szpitala w Katowicach. Łukasz C. uciekł z miejsca zdarzenia. Brat odnalazł go na ogródkach działkowych. Wezwał policję. 29-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Spędzi trzy miesiące w areszcie.
Zobacz koniecznie: Ciało ministra ZMASAKROWANE piłą mechaniczną. Te zbrodnie wstrząsnęły Śląskiem [GALERIA]
- Skierowaliśmy wniosek o tymczasowe aresztowanie w związku z usiłowaniem zabójstwa, sąd zastosował areszt na trzy miesiące. Mężczyzna zostanie przebadany psychiatryczne - mówi Aleksandra Mazur-Żwaka, prokurator z Rudy Śląskiej.
Okazuje się, że mężczyzna tuż przed atakiem zostawił bardzo niepokojący list. Prokuratura nie podaje jego treści. Wedle naszych nieoficjalnych ustaleń Łukasz C. planował popełnić samobójstwo tuż po ataku na byłą partnerkę. Może na to wskazywać fakt, że dosłownie kilka minut przed zdarzeniem zmienił swoje zdjęcie profilowe na Facebooku. Wstawił tam czarne tło.
Zobacz także: Dąbrowa Górnicza. PENIS na elewacji. Tak się podpisują wielbiciele dewastacji [ZDJĘCIA]