Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej

i

Autor: Google Street View Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej

Ruda Śląska: Obcięli jej nogę w szpitalu. Pani Iwona potrzebuje pomocy!

2019-08-30 12:54

Historia pani Iwony obiegła media tuż po tym, gdy na śląskich SOR doszło do szeregu zaniedbań w przypadku innych pacjentów. 47-latka trafiła do rudzkiej placówki, ale odmówiono jej hospitalizacji. Kobieta wróciła do szpitala dwa dni później. Okazało się, że trzeba jej amputować nogę! Kobieta doszła do siebie, ale wciąż potrzebuje pomocy.

Przypomnijmy, że do tego dramatu doszło w kwietniu tego roku. Pani Iwona poczuła ból w nodze podczas swojej pracy w firmie logistycznej na nocnej zmianie. 47-latka pojechała do szpitala Miejskiego Szpitala w Rudzie Śląskiej. Kobieta wspomniała lekarzom, że ma cukrzycę i rozległe zapalenie stawów. Ci zrobili jej badanie krwi i moczu oraz prześwietlenie nogi, po czym odesłali ją do domu. Dodatkowo zaordynowano jej antybiotyk i leki przeciwzakrzepowe oraz zalecono kontrolę w poradni chirurgicznej. Pani Iwona wróciła do szpitala dwa dni później. Ból był już nie do wytrzymania. Lekarz stwierdził zakrzepicę żylną z ropowicą oraz postępującą sepsę. Konieczna była amputacja. Pani Iwona zapadła śpiączkę. Została później wybudzona i przebywała na intensywnej terapii. Rodzina pani Iwony uważa, że doszło do zaniedbania ze strony personelu szpitala. Choć jak podał w lipcu portal rudaslaska.com.pl "Śląski OW NFZ po wnikliwej kontroli nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości w organizacji pracy Izby Przyjęć w Goduli oraz całym procesie udzielania świadczeń zdrowotnych".

Potrzebne pieniądze na protezę

Pani Aleksandra Poloczek, jedna z założycielek Fundacji Przyjaciół św. Mikołaja, poinformowała w mediach społecznościowych o sytuacji pani Iwony.

- Zadzwoniła do mnie płacząc i błagając o pomoc, bo depresja i niechęć do życia po tym, co się stało, atakują z całych sił. Pani Iwonka mieszka z synem i wie, że nie ma takiej mocy, by razem mogli zapewnić Jej powrót do normalnego życia, powrót do ludzi i do pracy w swoim zakładzie, bo tego pragnie najbardziej - pisze pani Poloczek.

Fundacja prowadzi zbiórkę na zakup protezy dla kobiety, potrzebnych jest 30 tysięcy złotych. Dzięki niej kobieta przynajmniej po części wróci do normalnego trybu życia. Sprawa pani Iwony trafiła do sądu, być może otrzyma stosowne odszkodowanie. Jest to jednak mglista przyszłość, a pieniądze są potrzebne juz teraz! Dlatego każdy z Was może wspomóc zbiórkę i przekazać choć drobną kwotę na na rachunek Fundacji Przyjaciół Świętego Mikołaja: 37 1600 1462 1837 6165 8000 0001 (tytuł: Proteza).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki