- Bookcrossing polega na tym, że tworzy się specjalne regały i stoiska z książkami, które każdy może sobie pożyczyć. Celem tej akcji jest pożyczenie książki, przeczytanie jej i oddanie, żeby inni też mogli z niej skorzystać. Regały na dworcu oferują czytelnikom przede wszystkim beletrystykę – podkreśla Krystian Gałuszka, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rudzie Śląskiej.
To jednak nie pierwsza taka inicjatywa w Rudzie Śląskiej. Bookcrossing działa też w Kinie Patria oraz w sezonie letnim na basenie otwartym przy ul. Ratowników w Nowym Bytomiu.
- Mamy nadzieję, że na tych punktach się nie skończy, a bookcrossing będzie się rozszerzał i takie punkty, jak ten na dworcu w Chebziu, będą powstawać także w innych miejscach w naszym mieście. Według mnie to świetna inicjatywa. W pozostałych punktach akcja ta działa bez zarzutu, dlatego myślę, że tak samo będzie na dworcu w Chebziu. Zapraszamy wszystkich do korzystania. Z pewnością każdy znajdzie tutaj coś interesującego dla siebie - dodaje Krystian Gałuszka.
Czym jest bookcrossing? To akcja, której celem jest popularyzacja książek i czytelnictwa poprzez wypożyczanie książek i przekazywanie ich metodą „podaj dalej”. Pomysł ten narodził się w 2001 roku w USA i głównym jego założeniem jest zostawianie książek w różnych miejscach, także specjalnych, przeznaczonych do tego celu regałach, stolikach czy biblioteczkach plenerowych. Wszystko po to, żeby ktoś mógł je znaleźć i znowu puścić w obieg.
Bookcrossing to nie jedyna „książkowa” akcja w mieście. Od kwietnia 2018 w Kochłowicach przy ul. Oświęcimskiej 123 działa „Książkodzielnia”, która przechowuje książki, które mieszkańcy dzielnicy mogą pożyczać, ale też przynosić swoje ulubione tytuły, żeby podzielić się nimi z innymi.