Szokujące ustalenia policji! Śmierć 24-latka pod kołami pociągu była upozorowana? Nowe fakty w sprawie!

i

Autor: KPP Mikołów Szokujące ustalenia policji! Śmierć 24-latka pod kołami pociągu była upozorowana? Nowe fakty w sprawie!

Zaatakowali 24-latka, a jego ciało położyli na torach, pozorując samobójstwo. Ruszył proces oprawców Dariusza F. [AUDIO]

2018-06-20 19:36

Bartosz J. jest oskarżony o zabójstwo, a jego kolega Daniel R., odpowie za zacieranie śladów. Obu mężczyznom postawiono też zarzuty zastraszania świadka. Mężczyźni nie przyznali się do popełnionego czynu i odmówili składania wyjaśnień. Według ich relacji to był nieszczęśliwy wypadek. Oskarżeni na sali rozpraw przeprosili rodzinę pokrzywdzonego.      

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 18 listopada 2017 roku. Ciało 24-latka znaleziono nad ranem na torach przy dworcu PKP w Mikołowie. W momencie potrącenia przez pociąg mężczyzna jeszcze żył. Wcześniej Bartosz J. miał go podduszać aż stracił przytomność. Później mężczyzna wraz z kolegą byli przekonani, że Dariusz F. nie żyje, dlatego postanowili zatuszować ślady morderstwa poprzez upozorowanie samobójstwa. Oskarżeni ułożyli ciało na torach, po którym nad ranem przejechał pociąg relacji Katowice – Racibórz.

Tajemnicza śmierć w Mysłowicach: W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 17-latki i dwóch nieprzytomnych mężczyzn!

W trakcie śledztwa policjanci zabezpieczyli kamery miejskiego monitoringu. Dariusz F. przyjechał do Mikołowa na otwarcie pubu. Po zakończonej imprezie, w rejonie dworca PKP mężczyźni zaczepili wracającego samotnie 24-latka, którego poprosili o pieniądze na alkohol. Był z nimi jeszcze jeden mężczyzna.

Według świadków mężczyzna kupił alkohol oskarżonym. Po jego spożyciu Bartosz J. domagał się od mężczyzny drugiej butelki. Między nimi doszło do sprzeczki i dlatego oskarżony zaczął podduszać Dariusza F. Według siostry zamordowanego, brat kupił alkohol, ponieważ bał się pijanych mężczyzn.

Przed nami burze, grad i spore ochłodzenie! Wydano specjalne ostrzeżenie! [OSTRZEŻENIE IMGW, GDZIE JEST BURZA]

Na sali rozpraw z ust oskarżonych padły przeprosiny.

- Teraz jest za późno na przeprosimy. Mogli myśleć wcześniej, mogli wrócić, ściągnąć go z torów, sprawdzić czy żyje. Przeprosiny życia mu nie zwrócą i to, że oni przepraszają, to nas w tej sytuacji nie rusza ani nie pociesza - powiedziała Klaudia, siostra Dariusza.

- Był bardzo dobry, zawsze uśmiechnięty i pomocny. Nigdy nikomu nie odmawiał pomocy, nie był agresywny, nigdy z nikim się nie kłócił, nie wdawał się w bójki i potyczki słowne – dodała siostra zamordowanego.

Rodzina oczekuje najwyższej sprawiedliwej kary.

Oskarżonemu o zabójstwo Bartoszowi J. grozi dożywocie a Danielowi R. do 10 lat więzienia. Kolejne rozprawy odbędą się 24 lipca i 11 września.

Zobacz też: Niespokojna noc w Siemianowicach Śląskich! Podpalone śmietniki i meble. Ogień był naprawdę spory [WIDEO]

Zobacz TO WIDEO 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki