Rybnik: Lokal Face 2 Face otwarty mimo obostrzeń. Uczestnicy starć z policją usłyszeli zarzuty
Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów po starciu z funkcjonariuszami, do którego doszło przez weekend (30-31 stycznia) w Rybniku. Chodzi o lokal Face 2 Face, który otworzył się mimo pandemii koronawirusa w ramach buntu przedsiębiorców, niewytrzymujących finansowo lockdownu wprowadzonego w Polsce. Zatrzymani to mężczyźni w wieku 30, 44 i 48 lat. "Policjanci wylegitymowali 213 uczestników tego zdarzenia. Część z nich nie przestrzegała obowiązku zakrywania twarzy, spożywała alkohol w miejscu objętym zakazem oraz próbowała wprowadzić interweniujących policjantów w błąd, podając fałszywe dane osobowe", mówią rybniccy policjanci. Inną wersję zdarzeń przedstawiają właściciele lokalu, który twierdzą między innymi, że policjanci mieli rozpylić gaz również w lokalu, tworząc w ten sposób duże zagrożenie dla ludzi.
Rybnik: Lokal Face 2 Face otwarty mimo obostrzeń. Policjanci użyli broni i gazu
Policjanci podawali komunikaty wzywające do rozejścia się, a kiedy - jak twierdzą - to nie przyniosło rezultatu, wobec agresywnych uczestników zgromadzenia użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci ręcznych miotaczy gazu, pałek służbowych, granatów hukowych, oddali także strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej. - Interwencja policjantów była skuteczna i doprowadziła do przywrócenia ładu i porządku publicznego. Podczas wczorajszego zabezpieczenia rannych zostało dwóch policjantów, zniszczono także dwa radiowozy. W zabezpieczeniu brało udział prawie 150 funkcjonariuszy KMP w Rybniku oraz OPP w Katowicach - czytamy w komunikacie rybnickiej policji.