W czwartek, 27 sierpnia, Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał wyrok 25 lat więzienia dla Adriana P. z Rybnika, który został skazany za zabójstwo 17-letniej Alicji. Do zdarzenia doszło w lutym 2018 roku, kiedy sprawca miał 20 lat. Tym samym sąd odrzucił wniosek prokuratury, który domagała się zwiększenia kary z 25 lat więzienia na dożywocie. Rzecznik SA sędzia Robert Kirejew w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował, że Adrian P. będzie mógł starać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 20 lat. Co ciekawe, sąd odrzucił także wniosek obrony, która kwestionowała winę oskarżonego i chciała zmniejszenia kary. Adrian P. do samego końca nie przyznawał się bowiem do zabójstwa, a jedynie do pobicia.
Sąd, uzasadniając swoją decyzję, zwrócił uwagę na to, że sprawca zbrodni jest osobą młodocianą, a w takich przypadkach bierze się pod uwagę również względy wychowawcze i resocjalizację. Dodatkowo sędzia uznał, że sprawca działał pod wpływem impulsu, emocji, a nie z premedytacją. Nie zmienia to faktu, że dowody wskazują na jego winę i to, że dopuścił się morderstwa. Wymierzając 25 lat więzienia, sąd wziął pod uwagę brutalność czynu i to, że Adrian P. był już wcześniej karany.
Przypomnijmy, że do zabójstwa w Rybniku doszło dokładnie 3 lutego 2018 roku. Śledczy ustalili, że Adrian P. pobił 17-letnią Alicję, udusił ją, a potem ukrył ciało w pobliżu garaży, gdzie nastolatkę znalazł przechodzień. "Alicja była uczennicą jednej z rybnickich szkół. Tego dnia poszła na urodziny koleżanki, z grupą znajomych była w centrum miasta. Adriana P. poznała prawdopodobnie w dyskotece. Śledczy ustalili, że w chwili zabójstwa 20-letni sprawca tej zbrodni był pod wpływem alkoholu i amfetaminy", przypomina PAP.