Gdy mężczyzna zorientował się, że nie ma przy sobie saszetki z pieniędzmi, natychmiast wrócił na miejsce, w którym ją zostawił. Było niestety za późno, ktoś zdążył się już "zaopiekować" zgubą. Mężczyzna zgłosił sprawę na policję, a funkcjonariusze przejrzeli sklepowy monitoring.
BZ WBK i ING będą musiały zwrócić klientom pieniądze! Kto ile dostanie?
Na nagraniu było widać jak nieznany mężczyzna zabiera saszetkę. Mimo kiepskiej jakości nagrania, dzielnicowi ustalili dane podejrzanego oraz jego adres zamieszkania, gdzie niezwłocznie się udali.
Na miejscu zastali 56-letniego mieszkańca Rybnika. W mieszkaniu była ukryta saszetka i ponad 26 tysięcy złotych. Właściciel odzyskał swoją zgubę, natomiast amator cudzej własności odpowie teraz za przywłaszczenie pieniędzy i dokumentów.