Będzie ekstradycja Sebastiana M.? Zapadła ważna decyzja
W piątek, 10 stycznia, późnym wieczorem minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał przełomowe wieści w sprawie Sebastiana M., który podejrzany jest m.in. o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1.
- W dniu 9 stycznia 2025 r. Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M. Jest on podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w połowie września 2023 r. na autostradzie A1 – napisał Bodnar na portalu X, dodając:
Decyzja sądu nie jest prawomocna, w ciągu 30 dni stronom przysługuje prawo do złożenia odwołania. Wówczas sprawę rozpatrzy sąd II instancji, którym jest Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Według Bodnara, czwartkowe orzeczenie oznacza znaczący postęp w staraniach o sprowadzenie podejrzanego do Polski.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 16 września 2023 roku. Według ustaleń prokuratury w tył auta ofiar uderzył kierujący BMW, który miał się poruszać z prędkością co najmniej 253 km/h, w wyniku czego kia uderzyła w bariery i stanęła w płomieniach. Choć śledczy postanowili przedstawić Sebastianowi M. zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, to mężczyzny nie było już w Polsce.
Po wystawieniu listu gończego i powołaniu przez Komendę Główną Policji specjalnej grupy poszukiwawczej podejrzany Sebastian M. został zatrzymany w Dubaju 4 października ub.r. Od tamtej pory trwają starania o ekstradycję 33-latka do Polski, ale do dziś przebywa on na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W międzyczasie nie tylko opuścił areszt, ale miał również otrzymać status rezydenta.