Jak opisywała "Gazeta Wyborcza", kilku księży zaprosiło na plebanię mężczyznę, który zajmuje się świadczeniem usług seksualnych. Według informatorów gazety, mężczyzna w pewnym momencie stracił przytomność. Jeden z uczestników zabawy wezwał pogotowie, ale ratowników nie chciano wpuścić do środka. Ostatecznie na miejsce wezwano policję. Seks skandal odbił się w Polsce szerokim echem. Ksiądz Tomasz Z. został pozbawiony kościelnych funkcji. Pojechał na urlop do Turcji. Wydał oświadczenie, w którym oskarżył ludzi o ataki na kościół i rozdmuchiwanie sprawy orgii tylko dlatego, że jest księdzem.
Sprawa gejowskiego seksparty z udziałem księdza zbulwersowała katolików w całej Polsce. Do sprawy odniósł się m.in. ks. Marcin Stopka, który za pośrednictwem strony wiez.pl wystosował list otwarty. "W pierwszych fragmentach mojego listu chciałbym powiedzieć tylko jedno słowo, którego wcześniej nigdzie nie usłyszałem, a uważam, że jest ono konieczne do tego, aby zacząć budować coś od nowa. Przepraszam." - zaczął list duchowny diecezji bielsko-żywieckiej.
"I chociaż nie mam nic wspólnego z tamtymi wydarzeniami, wręcz sam czuję się okropnie oszukany i nie akceptuję odpowiedzialności zbiorowej, która zawsze jest krzywdząca, to jestem częścią Kościoła instytucjonalnego, który stał się w ostatnich dniach źródłem strasznego zła" - dodaje ksiądz. Kapłan zaapelował też do swoich kolegów, aby w razie problemów nie wstydzili się korzystać z terapii czy pomocy psychologicznej. "Dajcie sobie pomóc, zanim wybuchnie kolejny skandal" - podkreśla ks. Stopka. Kapłan jednocześnie nie pozostawia złudzeń i apeluje również do tych kapłanów, którzy dalej zamierzają kryć się ze swoimi problemami, aby podeszli ze stanu kapłańskiego. "Osobista tragedia staje się ciężarem całego Kościoła, którego wytrzymałość w ostatnich latach została już bardzo nadwyrężona. Pozwólcie nam rzetelnie pracować, budować dobry wizerunek Kościoła w Polsce. Nie podkładajcie nam belek pod nogi. [...] Przed nami, młodymi księżmi, jeszcze całe życie służby i chcemy wykonać ją jak najlepiej dla Boga i człowieka" - czytamy w liście otwartym opublikowanym na stronie wiez.pl