Wypadek w Podwarpiu na DK 91. Do zdarzenia doszło w czwartek 20 maja około godz. 18.00. 80-letni mężczyzna jechał swoim volvo razem z żoną. Miał za sobą już kawał drogi, bowiem najprawdopodobniej podróżował ze Szwecji. Gdy pokonywał odcinek Siewierz-Katowice, dojeżdżał do skrzyżowania, jadąc z górki. Myślał, że zdąży pokonać skrzyżowanie na zielonym świetle, ale pomylił się. Nagle zapaliło się czerwone światło. 80-latek zagapił się. Było już za późno. Jego volvo uderzyło w jadące prostopadła drogą audi. Pierwszy z pojazdów dachował. - Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi st. sierż. Marcin Szopa, rzecznik prasowym KMP w Będzinie. - Zarówno kierująca audi 39-latka jak i 80-letni mężczyzna i jego zona byli komunikatywni. Zostali zabrani do szpitala na obserwację. W związku z wypadkiem droga była przez jakiś czas zablokowana - dodaje.
Senior zjeżdżał volvo z górki. Nagle zapaliło się czerwone światło! Koszmarny wypadek w Podwarpiu
Groźny wypadek w miejscowości Podwarpie (powiat będziński) na drodze krajowej nr 91. Do zdarzenia doszło 20 maja (czwartek) po godz. 18.00. Volvo, którym jechał 80-latek, przejechało przez skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzyło we włączający się do ruchu samochód marki audi a4. Pierwszy z pojazdów huknął z taka siłą, że doszło do dachowania. To cud, ale nikomu nic się nie stało. Senior nie był w stanie powiedzieć, czemu doszło do tego wypadku.