Dariusz Pastor był jedną z kluczowych postaci w środowisku kibiców Górnika Zabrze.
Przypomnijmy, 26-latek został pobity 24 października. Napadła na niego dziesięcioosobowa grupa zamaskowanych mężczyzn. Śledczy mają przypuszczenia graniczące z pewnością, że napastnicy doskonale wiedzieli, kogo napadli, czekali na swoją ofiarę.
Dariusz Pastor w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, jednak 26-latek nie odzyskał przytomności. Zmarł 30 października.
Kibice Górnika Zabrze upamiętnili zmarłego wielkim krzyżem z zapalonych rac na jednej z trybun stadionu przy ul. Roosevelta, podczas ostatniego meczu z Lechem Poznań. Ponadto, zarówno zabrzanie, jak i przyjezdni kibice milczeli przez 26 minut spotkania, odnosząc się w ten symboliczny sposób do wieku zabitego kolegi.
Również podczas pogrzebu kibice rozpalili setki czerwonych rac, oddając cześć zmarłemu.