Wypadek w Siedlcu Dużym

i

Autor: Policja Śląska Wypadek w Siedlcu Dużym

Siedlec Duży. Roztrzaskał się fiatem po pijaku. Zginał pasażer. Co dalej z 26-latkiem?

2022-01-11 14:16

W sobotę w Siedlcu Dużym doszło do koszmarnie wyglądającego wypadku. Samochód marki fiat wyprzedzał land rovera. Pierwszy z pojazdów wykonał jednak manewr nieprawidłowo, wypadł z drogi i dachował. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, a w pojeździe został jego pasażer - 28-letni mężczyzna. Ten pierwszy został po jakimś czasie schwytany przez policję. Miał dwa promile alkoholu. Ten drugi zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. Jakie konsekwencje poniesie sprawca wypadku?

Tragiczny wypadek w Siedlcu Dużym wydarzył się w sobotę (8 stycznia) na DK 91 koło godz. 13.30. Policjanci ustalili do tej pory, że 26-letni kierowca fiata bravo wyprzedzał land rovera. Stracił panowanie nad samochodem, uderzył w land rovera na łuku drogi, a potem z niej wypadł. Fiat dachował, auto zniszczyło się doszczętnie. Tymczasem 26-latek postanowił uciec z miejsca zdarzenia. W samochodzie pozostawił dwa lata starszego pasażera. Sprawcę szybko ujęto. - Jak się okazało, był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Nie posiadał on także uprawnień do kierowania. 28-letni pasażer fiata, na skutek poniesionych obrażeń, zmarł w szpitalu - podaje policja. Kierująca land roverem odniosła drobniejsze obrażenia.

Czytaj także: Ten wniosek kurii wywoła BURZĘ! Biskup chce znać orientację seksualną ofiary księdza pedofila!

Co teraz ze sprawcą tragedii? Śledczy z myszkowskiej komendy wystąpili z wnioskiem do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie o jego tymczasowe aresztowanie. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego pod wpływem alkoholu, 26-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.

Czytaj także: Szedł z kolegą po wódkę na stację! Skatowało go dwóch nastolatków. Koszmar w Rudzie Śląskiej

Proces w sprawie zabójstwa 18 latka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki