Skąd pomysł na tak absurdalną inwestycję? Jak ustalił reporter Radia ESKA Dariusz Brombosz "Przysiadki" (bo tak się owe ławeczki nazywają), dedykowane są seniorom i niepełnosprawnym. Zdaniem urzędników takim osobom po prostu bardzo trudno siadać i wstawać. Dlatego senior, który chce na chwilę przycupnąć na ławce, może się na niej oprzeć, ale już nie usiąść. Na osiedlu pojawiło się 10 takich ławek, każda o wartości 1000 złotych.
Polecany artykuł:
Magistrat uważa, że to właściwe rozwiązanie, ale mieszkańcy są oburzeni.
- Jeszcze nie widziałem, by ktoś korzystał.
- Nie do końca wiem, o co w tym wszystkim chodzi...
- Nie można usiąść, jedynie można się oprzeć. A zakupy i tak trzeba trzymać.
- Zamiast wydawać pieniądze na głupoty, to mogliby zrobić normalne ławki.
W taki sposób mieszkańcy reagują na pytanie dotyczące "ławek" w rozmowie z naszym reporterem. A Wy? Czy spotkaliście się z czymś podobnym w Waszym mieście? Czekamy na zdjęcia podobnych "inwestycji", które możecie posyłać TUTAJ.