O silnym wstrząsie mieszkańcy miejscowości Czerwionka-Leszczyny informowali 5 listopada w godzinach porannych (ok. godz. 6:37) na portalu społecznościowym Facebook. "Nawet budzik nie był potrzebny, takie było tąpnięcie że zabawki spadały" - pisali użytkownicy. Jak ustalił reporter Radia ESKA Dariusz Brombosz źródło wstrząsu znajdowało się na terenie KWK Knurów-Szczygłowice, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
- Na ten moment nie odnotowałam takiego zdarzenia. Wszystko wskazuje na to, że nie ma osób poszkodowanych ani na dole, ani na górze. Takie wstrząsy się zdarzają, w ubiegłym tygodniu były dwa podobne zdarzenia - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka prasowa JSW.
Informacja o wstrząsie nie dotarła również do dyspozytora Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Polecany artykuł: