Skandal w Częstochowie! Jasna Góra zachęca do agresji? "Potrzeba może przemocy"
Jasna Góra w Częstochowie nie ma ostatnio dobrej passy. Niedawno na oficjalnym profilu na Twitterze zamieszczono informację o "rocznicy" wizyty zbrodniarza na Jasnej Górze, a teraz - jak wskazują Internauci - padły słowa, które mogą zostać odebrane jako zachęta do przemocy. Pierwszy wpis usunięto po fali krytyki, czy tak będzie i tym razem? Zobaczymy. Póki co wpis wciąż widnieje na Twitterze i brzmi: "W świecie, który dokonuje apostazji, zaczynamy myśleć, że miłość Chrystusa to za mało, że potrzeba może przemocy by zniszczyć zło. Pamiętajmy, że miłość Jezusa jest definitywna zawsze zwycięża, choćby się wydawało, że jest zbyt krucha wobec potęg tego świata". W komentarzach czytamy m.in. "czy ja dobrze rozumiem, że właśnie modlicie się o przemoc?" - pytają zszokowani mieszkańcy.
Część osób zaczęła tłumaczyć, że wpis został źle sformułowany. - Może jestem naiwna, ale zestawiając pierwsze zdanie z drugim, wydaje mi się, że chodziło dokładnie o coś odwrotnego, o to że nie trzeba używać przemocy, by zniszczyć zło, choć takie myślenie się pojawia. Niemniej sformułowanie jest mocno niefortunne i niezrozumiałe - czytamy.