Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w środę (25 września). Późnym wieczorem dyżurny jastrzębskiej policji otrzymał informację o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy na Al. Piłsudskiego w Jastrzębiu-Zdroju.
- Kierowca opla jechał "pod prąd" ulicą Pszczyńską w kierunku Wodzisławia Śląskiego. Tą sytuacją zaniepokoili się inni kierowcy, zatrzymali pojazd i odebrali kluczyki kierującemu. Przybyli na miejsce policjanci z ruchu drogowego przejęli czynności na miejscu zdarzenia - relacjonuje rybnicka policja.
W trakcie prowadzonych czynności wyszło na jaw, że zatrzymano kolegę po fachu! Samochód pod wpływem alkoholu prowadził 44-letni policjant z Rybnika. Mężczyzna nie był już na służbie i prowadził swoje prywatne auto, ale jego zachowanie było karygodne. - Zatrzymany funkcjonariusz to policjant Wydziału Prewencji rybnickiej komendy, z 22-letnim stażem służby - dodają mundurowi.
- W policji nie ma miejsca dla osób, które łamią prawo. Każda tego typu sytuacja będzie od razu badana, a sprawcy mogą spodziewać się surowych konsekwencji, ze zwolnieniem ze służby włącznie - czytamy w oświadczeniu rybnickiej policji.
44-latek został przewieziony do aresztu. W trakcie zatrzymania miał blisko 3 promile alkoholu. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Do służby w policji na pewno już nie wróci.
Polecany artykuł: