Dąbrowa Górnicza. Sprawca pobicia ze skutkiem śmiertelnym w rękach policji
Dramat rozegrał się 20 marca. Policjanci otrzymali informację, że w rejonie ul. Swobodnej w Dąbrowie Górniczej znaleziono ciężko pobitego mężczyznę. Nie miał on przy sobie dokumentów. Nikt nie znał jego tożsamości. Dopiero w kwietniu ktoś zgłosił zaginięcie brata. Okazało się, że chodziło właśnie o poszkodowanego mężczyznę, jak później wykazano 53-letniego sosnowiczanina. Finał tej historii jest jednak tragiczny. Po dwóch miesiącach mężczyzna zmarł. W toku śledztwa wykazano, że prócz telefonu komórkowego 53-latek miał przy sobie kartę bankomatową. Ta jednak została skradziona. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Prawda okazała się szokująca. Sprawcą był 53-letni dąbrowianin, recydywista, który chciał wypłacić środki ze skradzionej karty.
- W toku czynności operacyjnych stróże prawa wydziału kryminalnego z dąbrowskiej komendy po wykonaniu żmudnej pracy śledczej ustalili sprawcę tego bestialskiego pobicia. Sprawca przestępstwa przekazywał skradzioną kartę debetową innym osobom nadużywającym alkoholu, aby oni dokonywali zakupów w sklepach. Sam nie używał tej karty, ponieważ bał się, że nagrają go kamery. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż sprawca pobicia spędził już w więzieniu łącznie 16 lat za zabójstwo oraz rozbój. 53-letni dąbrowianin, jako multi recydywista, usłyszał zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym - podaje dąbrowska komenda.
Mężczyzna został aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu oczywiście dożywocie.