Koszmar 32-latka. Skatowali go, bo zwrócił im uwagę w autobusie
Wszystko wydarzyło się 18 listopada; o 23.00 policjanci zostali wezwani na interwencję przy ul. Grabańka w Jaworznie, gdzie w autobusie miało dojść do pobicia. Na miejscu mundurowi zastali dramatyczny widok - skatowanego 32-latka, który został pobity przez grupę trzech nieznanych mu mężczyzn. Mężczyzna zwrócił uwagę dwóm młodym chłopakom, by nie zachowywali się w głośny i wulgarny sposób, bo jadą w autobusie z innymi pasażerami. Wtedy mężczyźni w wieku 16 i 17 lat zareagowali agresją. Najpierw odgrażali się 32-latkowi. Następnie zadzwonili po swojego 20-letniego znajomego, który na kolejnym przystanku wsiadł do autobusu. Wtedy trzej mężczyźni wspólnie zaatakowali 32-latka, zadając mu uderzenia pięściami. Gdy w wyniku popchnięcia 32-latek upadł na ziemię, sprawcy zaczęli kopać go po głowie i całym ciele, aż bity stracił przytomność. Na miejscu policjanci udzielili mężczyźnie pomocy, a następnie wezwali karetkę. 32-latek z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Polecany artykuł:
Policja o zatrzymaniu agresorów z jaworznickiego autobusu
- Młodzi mężczyźni w wieku 16, 17 i 20 lat uciekli z miejsca zdarzenia przed przyjazdem policji. Jednak długo nie cieszyli się wolnością, gdyż sprawą zajęli się jaworzniccy kryminalni. Analiza monitoringu z autobusu oraz własne ustalenia spowodowały szybkie zatrzymanie sprawców brutalnego pobicia. Trzy dni później zatrzymani zostali 17 i 20-latek, którzy usłyszeli zarzuty pobicia i naruszenie czynności narządów ciała o charakterze chuligańskim, działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku publicznego, za co sąd może potraktować ich surowiej. Prokurator objął ich policyjnym dozorem wraz z zakazem zbliżania i kontaktowania z pokrzywdzonym. Za to przestępstwo grozi im kara do 5 lat więzienia. 16-letni sprawca również został zatrzymany. Jego dalszym losem zajmie się sąd rodzinny - podała jaworznicka policja.