Spis treści
- Dyrektor MOK nagrał discopolowy numer o seksie. Prezydent miasta zachwycona
- "Wakacyjne figo fago" w wykonaniu dyrektora MOK-u. Zobacz nagranie
- Mieszkańcy zachwyceni, ale nie brakuje głosów krytyki. "Nie przystoi..."
Dyrektor MOK nagrał discopolowy numer o seksie. Prezydent miasta zachwycona
"Wakacyjne Figo Fago" to tytuł piosenki, którą w serwisie Youtube opublikował Janusz Jurczak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Jastrzębiu-Zdroju. W utworze nie brakuje podtekstów seksualnych, ale sam dyrektor tłumaczy, że to "żart muzyczny". "Mam przyjemność zaprezentować Wam mój autorski, wesoły, wakacyjny żart muzyczny. Nazwałem go Wakacyjne Figo Fago żeby wszystkim się dooobrze kojarzył. Nie bójcie się go lajkować i udostępniać klaszcząc w ręce. Kupiłem też nowy długopis żeby rozdawać autografy", napisał żartobliwie na Facebooku. W sieci piosenkę promuje m.in. prezydent miasta Anna Hetman. "Brawo", napisała na Facebooku, udostępniając link do nagrania.
"Wakacyjne figo fago" w wykonaniu dyrektora MOK-u. Zobacz nagranie
Mieszkańcy zachwyceni, ale nie brakuje głosów krytyki. "Nie przystoi..."
W mediach społecznościowych przeważają komentarze pozytywne. Mieszkańcy chwalą dyrektora MOK-u i sam utwór. "Kozak nagranie", "super", "bardzo przyjemna piosenka", "będzie hit wakacji" - czytamy. Nie brakuje jednak głosów krytyki. "O wizerunku instytucji publicznej świadczą także zachowania i wizerunek osób reprezentujących ją i zarządzających. W tym przypadku wizerunek nie jest klarowny, a wprost odrzucający. Piosenka i jej tekst to jedno - jest bardzo trywialna, jednak kiedy przegląda się profil dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i zauważa się zachwyt nad filmikiem z wrzucania piłeczki w kobiece piersi to jednak odbiór osoby jest bardzo negatywny (link do wpisu: Janusz Jurczak - red.). Wiele osób pracujących i działających w miejscach publicznych zapomina, że w mediach społecznościowych nic nie ginie, a nieprzemyślane posty mogą trafić w niewłaściwe miejsce lub być nie do końca poprawnie zinterpretowane. W tym przypadku rozumiem, że podany był zabawny filmik, ale tak naprawdę mamy tu do czynienia z seksizmem, który nie przystoi szefowi MOK. Takie treści publicznie nie powinny pojawiać się u osób publicznych", mówi w rozmowie z "Super Expressem" Agata Krypczyk, specjalistka do spraw wizerunku politycznego i publicznego.
Z czego może to wynikać? "Brakuje edukacji z zakresu etyki działań w internecie i bezpieczeństwa. Często na profilach dojrzałych osób można zobaczyć żenujące posty poniżej standardu. Udostępnianie seksistowskich, zabarwionych erotycznie wpisów po prostu nie wypada. Tak jak należy dbać o kulturę języka w wypowiedziach w social media", uważa Krypczyk.