Mały Fabianek ma niespełna dwa lata. Chłopiec ma wadę serca (Tetralogię Fallota) i Zespół Alagille'a. To zespół wad wrodzonych, na który składają się wady układu sercowo-naczyniowego, oczu, nerek, a także przewlekła cholestaza, która objawia się uporczywym swędzeniem skóry, powiększeniem wątroby, zażółceniem powłok skóry. Chłopiec praktycznie cały czas przebywa w szpitalu. Przeszedł serię zabiegów i operacji. Niestety, jego stan się pogarsza, a w Polsce nie może liczyć na pomoc.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
- W sierpniu tego roku ze względu na ciężką siniczną wadę serca bez możliwości leczenia kardiochirurgicznego syn został zdyskwalifikowany z przeszczepu wątroby. Jednak by Fabianek mógł go przejść, konieczne jest zoperowanie jego słabego serduszka. W Polsce w przypadku Fabianka brak jest możliwości przezskórnego leczenia obwodowych zwężeń płucnych. Nie znaleźliśmy w kraju specjalisty, który podjąłby się tej operacji - mówią rodzice.
Ostatnią szansą dla chłopca jest wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Fabian musi przejść operację serca, która otworzy mu furtkę do przeszczepu wątroby. - Nie jedziemy do Warszawy, nie jedziemy już do żadnego innego szpitala w Polsce. W poniedziałek wróciliśmy z Fabiankiem do domu i mamy czekać na cud. Wyniki badań są jednoznaczne: Fabianek jest w złym stanie. Tu już nikt ani nic mu nie pomoże - dodaje mama chłopca.
Trwa zbiórka na wyjazd chłopca do USA. Na stronie siepomaga.pl każdy może ją wspomóc. Wystarczy wejść tutaj: Zbiórka dla Fabiana Pogorzelca