Policjanci z Siemianowic Śląskich otrzymali zgłoszenie o tym, że spod sklepu zniknął pozostawiony tam na czas zakupów piesek. Właścicielka czworonoga była roztrzęsiona i bardzo przeżywała utratę swojego przyjaciela. Jak się okazało, z powodu poważnej choroby właścicielki (stwardnienie rozsiane), był on dla niej całym światem i nie wyobrażała sobie pustki po jego utracie. "Mundurowi na miejscu zebrali informacje i zadziałali. Efektem tego było odnalezienie pieska w zupełnie innej dzielnicy miasta. Wdzięczna za zaangażowanie policjantów siemianowiczanka napisała od serca podziękowania dla nich do ich przełożonego", relacjonują mundurowi. Kobieta napisała do komendanta. "Wykazali się niezwykłym profesjonalizmem, a nadto empatyczną postawą. (...) Wykazali się oni niebagatelnymi umiejętnościami", zachwalała.

i