Śląski sejmik. Marszałek Chełstowski dołączył do klubu KO

Informację o roszerzeniu klubu radnych KO w Sejmiku Woj. Śląskiego przekazał w poniedziałek 25 września Wojciech Saługa, szef śląskiej PO.

Puentujemy dzisiaj współpracę, którą zawiązaliśmy 20 listopada ubiegłego roku, gdy powstał nowy układ władzy w sejmiku i staliśmy się z grupą marszałka Chełstowskiego koalicjantami. Dzisiaj konsumujemy to i klub Koalicji Obywatelskiej poszerza się o czterech radnych na czele z panem marszałkiem Chełstowskim, ale także panią Marią Materlą, panią Aliną Nowak i panem Rafałem Kandziorą - wskazał Saługa podczas briefingu prasowego.

Gwoli ścisłości, radni Tak! Dla Polski pozostali w swoim stowarzyszeniu samorządowym, ale jako stowarzyszenie przystąpili do klubu KO. Ten ruch sprawił, że Koalicja Obywatelska zyskała 22 radnych w 45-osobowym sejmiku. Dzięki temu decydujący głos na sali będzie mieć 26-osobowa większość złożona z przedstawicieli PO, Lewicy i ruchu Tak! Dla Polski.

Z całego serca będę wspierał te środowiska, które przestrzegają prawo, które chcą rozwijania Polski w centrum Europy, które chcą implementacji środków unijnych, bo dzisiaj ich strasznie potrzebujemy (...) Mamy zapewnione środki unijne; te z KPO bardzo by się na mnóstwo inwestycji przydały. To Koalicja Obywatelska gwarantuje, że te środki w Polsce będą po 15 października i cieszę się, że tutaj wspólnymi siłami historia polityczna w naszym regionie przyjęła nieoczekiwany charakter. Ale, jak powiedziałem praktycznie rok temu, to był dobry ruch 21 listopada 2022 roku i przepracowaliśmy ten czas bardzo dobrze - skomentował marsz. Jakub Chełstowski.

Listopadowy przewrót w sejmiku śląskim. PiS stracił władzę w regionie po 4 latach

21 listopada zeszłego roku w śląskim sejmiku doszło do wolty. Radni Maria Materla, Alina Nowak i Rafał Kandziora z marszałkiem Jakubem Chełstowskim na czele przeszli z Prawa i Sprawiedliwości do Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski. Dzięki tej zagrywce PiS po czterech latach stracił władzę w regionie.

Stanowisko w zarządzie województwa stracił m.in. Wojciech Kałuża, który w 2018 roku został radnym sejmiku z lisy Koalicji Obywatelskiej. Po wyborach zmienił barwy i wszedł w porozumienie z PiS, oddając tej partii Śląsk we władanie. Kałuża za swoją decyzję był szeroko krytykowany; jego działanie nazywano "zdradą" i "hańbą".