Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend podczas meczu KS Bestwinka - Piast Bieruń Nowy w klasie okręgowej w grupie Bielsko-Biała - Tychy. Jeden z zawodników gości otrzymał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie. Ukarany Szymon Tomala skierował się w stronę szatni. Wtedy jeden z kibiców Piasta Bieruń Nowy podbiegł do niego i go znokautował. Zawodnik doznał poważnych obrażeń - wielomiejscowe złamanie ściany zatoki szczękowej, złamanie dna oczodołu, kości jarzmowej, łuku jarzmowego i kości szczękowej. Jak relacjonuje klub z Bestwinki mimo zakazu mecz obserwowała spora grupa fanów gospodarzy. Z kolei klub z Bierunia wskazuje, że zachowanie kibica zostało sprowokowane przez piłkarza gości.
>>> Przystajń. Jeden pijany, drugi pijany, to wypadek murowany!
- Całe spotkanie przebiegło w napiętej atmosferze, co na samym końcu udowodnił zawodnik Bestwinki uderzając Przemysława Mrowca w twarz z otwartej dłoni. Po ujrzeniu czerwonej kartki wychodząc ze stadionu, opluł, oraz obraził postronną osobę używając słów uznawanych powszechnie za obraźliwe. Osoba ta stała za bramą która oddziela boisko od parkingu. Po tej sytuacji doszło do szarpaniny, osoba ta zaczęła uciekac z obiektu BOSIR, a drużyna KS Bestwinki opuściła boisko podczas spotkania goniąc ją do drogi głównej - relacjonuje klub z Bierunia. I dodaje, że na stadionie były cztery osoby do pilnowania porządku. Piast potępił agresywne zachowania z obu stron.
Sprawą zajmuje się policja. Samo spotkanie zakończyło się remisem 1:1, ale nie wszyscy są z tego faktu zadowoleni. - To co wydarzyło się tuż za linią boiska nie może przejść bez echa a co za tym idzie bez walkowera i surowych kar dla gospodarzy - twierdzi jednak klub z Bestwinki.