W środę (24 czerwca), tuż przed godziną 21:00, pracownik miejskiego monitoringu zaalarmował policjantów, że z przydrożnego klombu znajdującego się na ulicy Opolskiej w Tarnowskich Górach, jakiś mężczyzna wyrywał kwiaty. Policjanci, którzy patrolowali centrum miasta, już po chwili od zgłoszenia namierzyli amatora roślin na ulicy Krakowskiej.
- Trzymający w dłoni kwiaty tarnogórzanin wyjaśnił policjantom, że zmierzał z bukietem do domu, ponieważ chciał przeprosić mamę za to, że pije. Niestety 45-latek zamiast do domu, trafił na komendę, gdzie został przesłuchany - mówią śląscy policjanci.
Sprawą mężczyzny zajmie się teraz sąd, który zadecyduje jaką karę za kradzież poniesie tarnogórzanin.
Polecany artykuł: