Sytuacja miała miejsce 30 grudnia. Dziki zaatakowały przechodnia w pobliżu ul. Brata Alberta w Zawierciu. Na nagraniu widać jak człowiek przebiega ulicę. Goni go stado dzików złożone z 5 osobników. Nagranie zarejestrował przypadkowy kierowca.
Sytuacja z dzikami z Zawierciu jest o tyle poważna, że Urząd Miejski wydał komunikat w tej sprawie. Czytamy w nim m.in.: "Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, miasto odpowiada za zwierzęta bezpańskie, a nie dzikie. Ustawa tego nie reguluje, a zatem na zasadach ogólnych przepisów dziki są własnością Skarbu Państwa" oraz "Pracownicy Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Zawierciu wielokrotnie informowali Starostwo Powiatowe w Zawierciu o tym, że wzrosła liczebność dzików na terenach miejskich i użyteczności publicznej. [...] Sygnalizowano, że zwierzęta pojawiają się m.in. w okolicach budynków mieszkalnych."
Czytaj także: Tragedia w Mysłowicach. Dwie kobiety zatruły się czadem. Jedna z nich nie żyje
We wtorek Urząd Miejski w Zawierciu poinformował, że stado niepokornych dzików znajduje się na ulicy Szczęśliwej w Zawierciu.