Do zdarzenia doszło 7 maja, około godz. 19:00. Niespodziewanie oczom kierowców ukazał się osobowy opel, który z dużą prędkością jechał pod prąd autostradą. Sytuacja była bardzo niebezpieczna. Mogło dojść do czołowego zderzenia. Niektórzy kierowcy musieli w ostatniej chwili zmieniać pas.
Za kierownicą opla siedziała starsza kobieta. Jak informuje w rozmowie z TVN24 jeden z kierowców, inni uczestnicy ruchu trąbili, migali światłami, jednak kierująca nic sobie z tego nie robiła. O niebezpiecznej sytuacji powiadomiono policję.
Czytaj też: Szokujący atak nożem na 12-latkę. Taksówkarz z Bielska-Białej uratował dziewczynkę!
Funkcjonariusze zatrzymali kierującą oplem. Okazało się, że 64-letnia kobieta była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu.
Nieodpowiedzialna kierująca będzie tłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem.
Czytaj też: PILNE! Zabójstwo dziennikarza TVN: Jest list gończy za Kamilem Żyłą!