Policjanci podczas kontroli codziennie łapią w Polsce dziesiątki kierowców, którzy wsiadają za kółko pod wpływem alkoholu. Niestety, choć są surowo karani, tej plagi nie da się powstrzymać. A przecież jazda po kieliszku może skończyć się tragedią. Tym bardziej, gdy ktoś jest upojony tak, jak 40-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Mundurowi złapali go w Ciścu na ulicy Prymasa Wyszyńskiego. - W pewnym momencie zauważyli seata, który niebezpiecznie zjechał na pobocze. Gdy policjanci zbliżyli się do samochodu, kierowca seata gwałtownie ruszył, jednak nie uciekł daleko bowiem mundurowi szybko go zatrzymali - relacjonuje policja. Zachowanie słusznie zwróciło uwagę mundurowych. Nie co dzień w końcu dzieją się takie cuda na drodze. Ale prawdziwym cudem był fakt, że 40-latek w ogóle był w stanie ruszyć pojazdem. - Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości i wynik zadziwił samych mundurowych. Skala wskazywała blisko 4 promile alkoholu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna - kończą policjanci.
Policjanci przypominają, że jazda w stanie nietrzeźwości to przestępstwo. Zgodnie z przepisami, kto znajduje się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca był już wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat. Ponadto przepisy podwyższyły dolną i górną granicę okresu, na jaki orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów, z jednego roku do trzech lat i z dziesięciu do piętnastu lat. Recydywistom prawo jazdy zabierane jest dożywotnio.
Wprowadzono również obowiązkowe kary finansowe dla kierujących pojazdem w stanie nietrzeźwości. Niezależenie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, którą na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu przyłapano po raz pierwszy, oraz co najmniej 10 tysięcy złotych dla recydywistów. Świadczenia te trafiają na konto Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Kierowca, który świadomie zmusi policję do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych ze ścigającego go radiowozu, popełnia przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat więzienia. Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenia pojazdów na okres od roku do piętnastu lat.