W minioną środę (17 czerwca), około godz. 23:20, dyżurny komisariatu policji w Łodygowicach otrzymał informację, że w jednym z domów doszło do awantury, w czasie której sprawca groził bliskim tasakiem. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci.
- Z zachowaniem środków ostrożności obezwładnili i zatrzymali agresora - mówią śląscy policjanci.
Funkcjonariusze ustalili w rozmowie z pokrzywdzonymi, że ich koszmar trwa od dwóch lat.
21-latek stosował przemoc fizyczną i psychiczną w stosunku do swojej matki oraz młodszego brata. Groził im, niszczył sprzęty domowe, zabierał pieniądze. Sprawca po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty.
- W piątek (19 czerwca) na wniosek śledczych, prokurator objął go policyjnym dozorem, wydał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych oraz nakazał mu opuszczenie wspólnie zajmowanego domu - mówią policjanci.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.