Z piątku na sobotę (28-29 sierpnia) w autobusie nocnym linii 908N z Katowic do Sosnowca doszło do brutalnego pobicia, którego ofiarą był pan Kuba. - Mój chłopak zareagował na przejawy homofobii i upomniał pana, który obrażał werbalnie innego pasażera. Za to został zaatakowany przez mężczyznę, który wyzywał wcześniej chłopaka wracającego spokojnie do domu - relacjonuje dziewczyna poszkodowanego. Jak czytamy w mediach społecznościowych, napastnik podszedł do Kuby i wymierzył mu początkowo dwa ciosy. Zaatakowany uderzył głową o rurkę i stracił na chwilę przytomność. - To nie powstrzymało napastnika: bił mojego chłopaka po głowie, gdy ten leżał na podłożu - pisze dziewczyna.
Według jej relacji, kierowca autobusu miał nie zareagować na bójkę, ani na wołanie o pomoc. Inni pasażerowie również odwracali wzrok. - W końcu dwóch mężczyzn odciągnęło agresora. Sprawca jednak odjechał dalej autobusem. Na przystanku powiadomiona została policja i pogotowie - pisze dziewczyna Kuby. Na policji złożono już zeznania, a Kuba miał przeprowadzoną obdukcję.
- Autobus był prawie pełen ludzi, a jestem jak na razie jedynym świadkiem zdarzenia. Być może ktoś, kto był świadkiem tego zdarzenia, zdecyduje się do mnie lub do Kuby napisać i zeznać - prosi dziewczyna.
Interwencję w sprawie podjął już prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. - Sprawą już się zajęliśmy. Autobus nie należał do PKM Sosnowiec. Na zlecenie ZTM kurs realizował prywatny przewoźnik. Sprawdzamy nagrania z monitoringu miejskiego, ale Was proszę o pomoc. Być może byliście świadkami zdarzenia albo jesteście wstanie zidentyfikować napastników. Proszę Was o kontakt z sosnowiecką policją - zaapelował na Facebooku.