Wypadek na przejeździe w Kulejach. Kobieta cudem uniknęła śmierci
Niezwykle groźny wypadek miał miejsce doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ul. Długiej w Kulejach we wtorek przed godz. 16.00. Prowadzony przez 43-latkę samochód osobowy wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Doszło do zderzenia.
- Mundurowi ustalili wstępnie, że 43-letnia kobieta, przejeżdżając osobówką przez niestrzeżony przejazd kolejowy, nie zastosowała się do znaku "stop" i wjechała wprost przed nadjeżdżający z jej prawej strony pociąg osobowy relacji Wieluń – Tarnowskie Góry - dodaje komenda w Kłobucku.
To cud, ale na szczęście ani kierującej samochodem, ani pasażerom pociągu nic się nie stało. Zarówno kobieta jak i maszynista w momencie zdarzenia byli trzeźwi.
Czasami nad ludźmi czuwa Anioł Stróż, czasem w pobliżu pojawi się jakiś bohater. Ale aby nie wystawiać szczęścia na próbę, policja przypomina o obowiązkowych zasadach zachowania się przed przejazdem:
- zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd zachować szczególną ostrożność;
- przed wjechaniem na tory upewnić się, czy nie zbliża się pojazd szynowy oraz przedsięwziąć odpowiednie środki ostrożności, zwłaszcza jeżeli wskutek mgły lub z innych powodów przejrzystość powietrza jest zmniejszona;
- prowadzić pojazd z taką prędkością, aby mógł go zatrzymać w bezpiecznym miejscu, gdy nadjeżdża pojazd szynowy lub gdy urządzenie zabezpieczające albo dawany sygnał zabrania wjazdu na przejazd;
- w razie unieruchomienia pojazdu na przejeździe kolejowym niezwłocznie usunąć go z przejazdu, a jeżeli nie jest to możliwe, ostrzec kierującego pojazdem szynowym o niebezpieczeństwie.
Jeśli się do nich nie zastosujemy, może się skończyć tak, jak na poniższych zdjęciach. Ale skutki mogą być dużo bardziej poważne.
Polecany artykuł: