Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę, ok. 13:00. Myszkowska policja otrzymała wtedy zgłoszenie, że w zbiorniku wodnym w Koziegłowach (pow. myszkowski) odnaleziono zwłoki mężczyzny. Okazało się, że należą one do 52-latka z Koziegłów. Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok pozwoli wyjaśnić, co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci.
Zofiówka: Ogłoszono żałobę. Pod ziemią wciąż jest jeden górnik, to już dziesiąta doba akcji ratunkowej
Z kolei dwie godziny później, myszkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że zwłoki mężczyzny odnaleziono także w zbiorniku wodnym w Poraju (pow. myszkowski). Śledczy podejrzewają, że mogą one należeć do 30-latka z Poraju, którego rodzina w marcu zgłosiła zaginięcie. Zarządzona przez prokuratora sekcja zwłok i badanie DNA pozwoli ustalić jego tożsamość i wyjaśnić, co było bezpośrednią przyczyną śmierci.